- Policjanci z Centralnego Biura Śledczego nad tą sprawą pracowali około 1,5 roku. Wcześniej docierały do nich informacje, że na terenie Torunia może działać magazyn, w którym przestępcy gromadzą narkotyki - poinformowała rzeczniczka kujawsko-pomorskiej policji Monika Chlebicz. Dodała, że akcja zaczęła się w poniedziałek od zatrzymania do kontroli samochodu, którym podróżowali kobieta i mężczyzna. W torebce 19-letniej pasażerki auta policjanci znaleźli około pół kilograma amfetaminy. Za kierownicą pojazdu siedział 32-latek, wielokrotnie notowany za handel narkotykami. - Dalsza praca doprowadziła funkcjonariuszy na osiedle Bielany w Toruniu, gdzie w jednym z mieszkań znaleźli obficie zaopatrzony "magazyn". Jak się okazało, zatrzymane osoby przechowywały tam środki odurzające o czarnorynkowej wartości ponad 1,2 mln złotych - dodała rzeczniczka. Skonfiskowano ponad 34 kg amfetaminy, ponad 5,5 kg marihuany, ponad 1,7 kg substancji o nazwie MDMA - pochodnej amfetaminy oraz niewielkie ilości innych środków odurzających. W mieszkaniu były też wagi elektroniczne oraz naczynia do ważenia i dzielenia narkotyków. Na poczet grożących zatrzymanym kar zarekwirowano audi A4, pieniądze i sprzęt RTV o łącznej wartości ponad 46 tys. zł. Prokurator okręgowy z Torunia postawił zatrzymanym zarzuty handlu narkotykami w dużych ilościach oraz wystąpił do sądu o ich tymczasowe aresztowanie. Policja sprawdza skąd pochodziły narkotyki i czy zatrzymani mieli wspólników.