Obecny prezes portu Marcin Hydzik, od momentu objęcia fotela jesienią ubiegłego roku powtarzał, że wykupienie większościowego pakietu udziałów spółki Port Lotniczy w Bydgoszczy przez zagranicznego inwestora jest jedyną szansą na rozwój firmy. Problem polega na tym, że port musi zdobyć dofinansowanie z Unii Europejskiej. Żeby się o nie starać i żeby je dostać, musi mieć tzw. własny wkład. Spółka nie ma jednak pieniędzy, dlatego szuka inwestora strategicznego. Inwestor - kupując akcje - wyłoży gotówkę, która umożliwi zdobycie europejskich funduszy. Duńska firma "Polinvest" inwestuje w Bydgoszczy od dawna. Przedstawiciele "Polinvestu" byli wielokrotnie w mieście. Mikael Thiesen i Florian Hunger mówili: - Zanim zdecydowaliśmy się na inwestowanie w Bydgoszczy, odwiedziliśmy kilka innych polskich miast. Ale to właśnie wasze miasto wybraliśmy. "Polinvest" chce też budować domy wielorodzinne.