Do wypadku doszło w sobotę rano na drodze wojewódzkiej nr 254. Samochód DAF z naczepą - cysterną, jadący z kierunku Bydgoszczy do Łabiszyna, przewrócił się na bok przy wjeździe na most na Noteci. Kierowca doznał ogólnych, niegroźnych dla życia potłuczeń. - Kilka godzin zajęło ośmiu zastępom straży podniesienie przewróconego pojazdu, ale nasz ciężki, 50-tonowy dźwig, okazał się zbyt słaby w tej sytuacji i na miejsce ściągnięto jeszcze większy, należący do prywatnej firmy. Z rozszczelnionej naczepy wyciekło około połowy z 20 ton przewożonej wewnątrz ciekłej smoły - powiedział Paweł Frątczak, rzecznik Komendy Głównej Straży Pożarnej. Naczepa była przystosowana do przewożenia smoły w stanie płynnym, co wymaga utrzymywania wewnątrz zbiornika temperatury około 200 stopni. - Wydostając się na zewnątrz, smoła niemal natychmiast zastygała, oblepiając nawierzchnię drogi, przyczółek mostu, a część przedostała się także do rzeki. Przy obecnie panującej, niskiej temperaturze powietrza, smoła nie wyrządziła poważniejszych szkód środowisku naturalnemu i nie ma obawy skażenia wód Noteci - dodał Frątczak. Obowiązek usunięcia smoły spoczywa na właścicielu samochodu i zarządcy drogi. - Działania związane z usunięciem zniszczonej ciężarówki potrwają prawdopodobnie w sobotę do wieczora. W tym czasie kierowcom zalecamy omijanie odcinka drogi wojewódzkiej nr 254 w pobliżu Obórzni - zaznaczył rzecznik strażaków. Ustalaniem przyczyn i okoliczności wypadku zajmują się policyjni biegli.