Trwa sezon letnich wycieczek szkolnych, a wraz z nim - sezon pijanych kierowców. To już kolejny dzień, kiedy policjanci musieli odebrać prawo jazdy kierowcom autokaru, którzy przed wyruszeniem w trasę z dziećmi, spożywali alkohol. Policjanci z przasnyskiego Wydziału Ruchu Drogowego wykonując rutynową kontrolę autokaru w miejscowości Bogate przed wyjazdem dzieci na szkolną wycieczkę do Kielc, poddali badaniu na stan trzeźwości kierującą autokarem marki Volvo, 47-letnią mieszkankę Ciechanowa. - Przeprowadzone badanie wykazało, że 47-latka w swoim organizmie posiadała ponad 0,2 promila alkoholu - oświadczył asp. sztab. Krzysztof Błaszczak. Wobec kobiety zostało wszczęte postępowanie sądowe. Pijany kierowca autokaru zatrzymany Z kolei w poniedziałek wąbrzescy policjanci ogniwa patrolowo-interwencyjnego nie dopuścili do wyjazdu innego autokaru z dziećmi, którego kierowca także był pod wpływem alkoholu. Co więcej, mężczyzna próbował uniknąć policyjnej kontroli. - Dzieci jednej ze szkół z gminy Dębowa Łąka, pow. wąbrzeski miały zaplanowaną wycieczkę w okolice Łodzi. Opiekunowie i organizatorzy wycieczki już wcześniej złożyli do komendy powiatowej wniosek o przeprowadzenie kontroli autokaru przed wyjazdem w trasę. Jednak mimo umówienia terminu, autokar nie pojawił się o 6:00 w wyznaczonym miejscu - relacjonował mł. asp. Krzysztof Świerczyński z policji Kujawsko-Pomorskiej. Spóźniony kierowca przyjechał prosto do szkoły. Stamtąd próbował zabrać grupę ponad 50 dzieci oraz pięciu opiekunów, żeby od razu wyruszyć w trasę. Dorośli, którzy odpowiadali za przebieg wyjazdu, naciskali jednak, aby przeprowadzić rutynową kontrolę. - Kontrola stanu technicznego pojazdu i dokumentów nie wniosła żadnych uwag, niestety stan trzeźwości kierującego już tak. Alkomat wykazał w jego organizmie ponad 0,30 promila - poinformował funkcjonariusz. Podobnie jak w przypadku mieszkanki Ciechanowa, policjanci natychmiast zatrzymali prawo jazdy pijanego mężczyzny. - 42-letni mieszkaniec gminy Ryńsk odpowie teraz za popełnione wykroczenie przed sądem. Grozi mu bardzo wysoka grzywna i nawet 3 lata zakazu kierowania - oświadczyła policja.