Liczący sobie prawie 4 tys. metrów kw. powierzchni ekspozycyjnej budynek jest pierwszym oddanym do użytku w ramach zainicjowanego kilka lat temu ogólnopolskiego programu "Znaki czasu". Zadaniem nowej placówki jest działalność wystawiennicza, wydawnicza i edukacyjna oraz tworzenie kolekcji regionalnej. - Program CSW jest bardzo ambitny, ale wiele zależy też od mieszkańców Torunia i władz miasta. Instytucja sztuki to nie tylko artyści i kuratorzy, ale także otwarta na wyzwania publiczność, a naszym priorytetowym zadaniem będzie przede wszystkim edukacja i dyskusja - zapowiedziała Joanna zielińska, kurator programowy CSW. Na otwarcie przygotowano dwie wystawy: "Kwiaty naszego życia" poświęconą fenomenowi kolekcjonerstwa oraz "Jak się rzeczy mają" prezentującą prace z prywatnej wiedeńskiej kolekcji Thyssen- Bornemisza Art Contemporary. - W ramach "Kwiatów" pokazujemy m.in. pracę znakomitego tureckiego artysty Kutluga Atamana. Druga po Warszawie jego prezentacja w Polsce obejmuje pięciokanałową instalację wideo, składającą się z wielu podwieszonych ekranów i opowiada o człowieku hodującym ponad 30 tys. insektów w niewielkim berlińskim mieszkaniu - wyjaśniła Zielińska. Wydarzeniem artystycznym w CSW jest ekspozycja autorstwa Goshki Macugi, mieszkającej w Londynie artystki polskiego pochodzenia, nominowanej ostatnio do prestiżowej nagrody Turnera. W Toruniu pokazano jej trzy prace inspirowane kolekcjami muzealnymi. Szczególnym elementem tej ekspozycji jest kolekcja Janiny Turek, która od 13. roku życia aż do śmierci pisała pamiętniki notując wszystkie wykonywane codziennie przez siebie czynności. Wystawę uzupełniają filmy DVD Waleriana Borowczyka, Wojtka Doroszuka oraz prace Łukasza Skąpskiego i Andrzeja Urbanowicza. Wieczorem przed budynkiem CSW odbył się koncert z udziałem polskich i zagranicznych gwiazd muzyki elektronicznej. Wystąpił brytyjski FlyKKilller (z Pati Yang i Stephenem Hiltonem), szwajcarski Kalabrese/Rumpelorchester oraz polskie Potty Umbrella i 3moonboys.