Na miejsce pożaru wezwano dodatkowe zastępy straży pożarnej, do akcji skierowano też 30 słuchaczy Szkoły Pożarniczej w Bydgoszczy. W sumie z ogniem walczy 80 strażaków. Teraz dogaszają pogorzelisko. Ogień wytworzył bardzo wysoką temperaturę i błyskawicznie pochłaniał zgromadzone w zakładzie i na zewnątrz materiały łatwopalne. Słup dymu był widoczny z odległości kilkunastu kilometrów. Z budynku zostały tylko wypalone ruiny, otoczone stertami pogiętych blach i wypalonych urządzeń. Nie wiadomo, ile osób pracowało wewnątrz hali w chwili wybuchu pożaru. Prawdopodobnie nikt nie ucierpiał, jednak strażacy przeszukają zgliszcza, gdy tylko uda im się je ugasić. Ze względów bezpieczeństwa ruch na obwodnicy bydgoskiej na odcinku pomiędzy Białymi Botami a miejscowością Stryszek odbywa się wahadłowo.