W okolicach Golubia-Dobrzynia na drodze numer 15 jego matka miała samochodowy wypadek - w prowadzonego przez nią fiata 126p uderzył bus iveco. Została odwieziona do szpitala. Będąc w szoku powiedziała, że dziecko jechało z nią. Policjanci wrócili na miejsce wypadku i w rozbitym fiacie znaleźli czapeczkę. Policjanci, strażacy i mieszkańcy przeszukiwali okolice. Tymczasem chłopczyk odnalazł się u babci. Okazało się, że przed wypadkiem kobieta pozostawiła dziecko u dziadków, a babcia pojechała z wnuczkiem na umówioną wizytę do lekarza do Torunia.