Jak poinformował rzecznik Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy Krzysztof Kosiedowski, przejazd pod wiaduktem kolejowym trzeba zamknąć ze względu na konieczność jego dodatkowego podparcia. Wyeksploatowana konstrukcja zostanie zastąpiona nową budowlą, która powstanie tuż obok, ale dopiero trwa wyłanianie wykonawcy i na razie trzeba wzmocnić stary wiadukt. Miesiąc temu na polecenie nadzoru budowlanego przeprowadzono testy obciążeniowe budowli. Naukowcy z Gdańska zbadali, jak zachowuje się stalowa konstrukcja obciążona kilkoma lokomotywami. Wyniki badań, przekazane już do Bydgoszczy, wykazały, że utrzymanie ruchu samochodów pod wiaduktem jest możliwe pod warunkiem wykonania dodatkowych podpór i zabezpieczeń. Ich wykonanie potrwa około dwóch tygodni. Wiadukt leży w ciągu ważnych magistrali kolejowych wiodących w kierunku Poznania i Wrocławia. Już wcześniej wyłączono z ruchu jeden z sześciu torów, ruch towarowy skierowano na objazdy, a prędkość pociągów pasażerskich ograniczono w tym miejscu do 10 km/h. Spory kolei z władzami Bydgoszczy o to, kto ma zbudować nowy wiadukt trwały od kilkunastu lat. Dopiero we wrześniu podpisano porozumienie miasta ze spółką PKP Polskie Linie Kolejowe w sprawie budowy nowego wiaduktu, który powstanie obok istniejącego. Po zakończeniu budowy stary wiadukt zostanie zlikwidowany, dzięki czemu inwestycja nie powinna spowodować dużych utrudnień w ruchu. Podczas ostatniej rundy negocjacji, która trwała od blisko roku, ustalono że kosztami strony podzielą się po połowie, choć sam obiekt jest własnością kolei. Wiadukt pod torami ma jeszcze XIX-wieczny rodowód i jest jedną z najdłużej eksploatowanych konstrukcji tego typu w Bydgoszczy. Górą przebiega po nim sześć torów kolejowych na bardzo ruchliwej linii w stronę Inowrocławia i dalej do Poznania, Katowic, Wrocławia i Berlina, a dołem biegnie ulica i znajdują się relikty przejazdu służącego niegdyś wąskotorowej Bydgoskiej Kolei Powiatowej, którą zlikwidowano tu pod koniec lat 60. ub. stulecia. Stan konstrukcji, wspartej na stalowych kolumnach jest od dawna bardzo zły, a niewielki prześwit pod wiaduktem często bywał przyczyną kłopotów z przejazdem dużych ciężarówek. Kolejni prezydenci miasta już od połowy lat 90. deklarowali wolę porozumienia się z koleją w sprawie budowy nowego wiaduktu, ale za każdym razem negocjacje kończyły się fiaskiem, gdy dochodziło do uzgodnień na temat partycypacji w kosztach inwestycji. Zgodnie z planem nowy wiadukt będzie gotowy w 2014 roku. Przy tej okazji zostanie przebudowany układ drogowy w tym rejonie, dzięki czemu uporządkowany zostanie wyjazd z Bydgoszczy w kierunku Koszalina i Szczecina.