Za dotychczasowy wygląd tzw. starego cmentarza i panujący na nim wiecznie bałagan mogilnianie wstydzili się. Goście odwiedzający mogileńska nekropolię zwracali uwagę z jednej strony na piękne położenie cmentarza na skarpie, nad Jeziorem Mogileńskim, z drugiej strony panujący na cmentarnych alejkach bałagan i brud. Śmietniki najczęściej były przepełnione i całymi miesiącami nie wywożono z nich śmieci. Wysypywały się one poza obręb śmietników i walały wokół betonowych boksów. Stałymi bywalcami na cmentarzu byli strażacy, którzy wiele razy wzywani byli do palących się śmietników. Oficjalnie śmietniki miały się zapalać od wrzucanych niedogaszonych zniczy. Nieoficjalnie głośno mówiono, że śmietniki są specjalnie podpalane, by nie mieć problemów z wywożeniem śmieci. Jeszcze w lipcu tego roku grabarze Chełmiński i Bobrowski opiekujący się z ramienia parafii klasztornej i farnej cmentarzem dostali 50 zł mandatu od Straży Miejskiej za przepełniony śmietnik. Przypomnijmy, że krytyka mieszkańców odnośnie wyglądu cmentarza była tak powszechna, że radny Grzegorz Stochliński zgłosił nawet na sesji wniosek o komunalizację cmentarza. Na szczęście w pracy społecznej na cmentarzu widoczni byli Radosław Trepiński i Alicja Dłutkowska. Ich pasja porządkowania i odnawiania nagrobków oraz terenu wokół grobów szybko przyniosła widoczne efekty. Pieniądze z corocznych kwest organizowanych przez Samorządowe Forum Prawicy bardzo zmieniły wygląd cmentarza. Duża w tym zasługa również środków budżetowych gminy Mogilno, zwłaszcza przy odnowieniu głównej zabytkowej alei cmentarza. Od 5 października stary cmentarz ma nowego zarządcę. Jest nią właścicielka mogileńskiej firmy Całew Marta Woźniecka. Proboszczowie parafii farnej ks. Zenon Lewandowski i klasztornej ks. Andrzej Panasiuk po uzgodnieniu z radami ekonomicznymi obu parafii zawarli umowę z firmą, która podjęła się kompleksowej obsługi cmentarza. Umowę pod względem prawnym przygotował ekonom diecezjalny. Umowa zawarta jest na czas nieokreślony. Dotychczasowi zarządcy cmentarza - grabarze zostali zatrudnieni przez nową firmę. Jak powiedziała nam właścicielka, firma dbać będzie o czystość alejek cmentarnych. Jak mówi proboszcz Lewandowski, stworzony zostanie nowy plan usytuowania śmietników. Na dzień dzisiejszy ta sprawa jeszcze jest doprecyzowywana. - Planujemy, aby nowe śmietniki przystosowane były do segregacji odpadów. Aby oddzielić szkło, plastik i pozostałości roślinne - powiedziała Marta Woźniecka. Na cmentarzu pojawią się także ubikacje. Na razie będą to postawione przy śmietnikach ubikacje typu TOI-TOI. Pojawią się 26. października. W przyszłości mają to być ubikacje murowane. Firma ma w planach do końca 2010 r. przebudowę istniejących już budynków na cmentarzu i dostosowanie ich do własnych potrzeb. 6 października, czyli dzień po podpisaniu umowy, na cmentarzu pojawił się już obiekt z przeznaczeniem na sprzedaż zniczy, kwiatów i wiązanek pogrzebowych. Jak powiedziała naszemu reporterowi Marta Woźniecka, firma planuje w swojej ofercie uruchomić także kompleksową obsługę nagrobków wraz z posprzątaniem, ustawieniem kwiatów i zapaleniem zniczy. Paweł Lachowicz