Zabezpieczone przez policję butelki z alkoholem nie posiadały znaków akcyzy skarbowej. - Czyn ten wyczerpuje znamiona przestępstwa określonego w kodeksie karno-skarbowym - wyjaśnia aspirant Mariusz Gaik, naczelnik sekcji prewencji i ruchu drogowego Komendy Powiatowej Policji w Żninie. W powyższej sprawie funkcjonariusze prowadzą czynności zmierzające do ustalenia źródła pochodzenia alkoholu. W tym samym miejscu oprócz spirytusu niewiadomego pochodzenia policjanci trafili na sieci rybackie, których posiadanie jest zabronione. Sieci miały służyć do popełnienia przestępstwa określonego w ustawie o rybactwie śródlądowym. Mariusz Gaik wyjaśnił, że postępowanie ma ustalić na jaką kwotę doszło do uszczuplenia Skarbu Państwa. Od tego będzie zależeć czy czyn popełniony przez żninianina prowadzącego działalność gospodarczą zostanie zakwalifikowany jako przestępstwo czy wykroczenie. Zabezpieczony przez policjantów alkohol zostanie poddany badaniom w laboratorium kryminalistycznym. Ekspertyza ma odpowiedzieć m.in. na pytania czy spirytus jest szkodliwy dla zdrowia oraz ustalić procentową zawartość alkoholu. Czy alkohol trafiał na rynek do klientów, na razie nie wiadomo. Ma to ustalić prowadzone przez policję postępowanie. Jak powiedział Mariusz Gaik sprawa jest świeża i na wiele pytań nie można jeszcze odpowiedzieć. Arkadiusz Majszak