Jak poinformowano w Sądzie Rejonowym w Bydgoszczy, trzech niepełnoletnich imigrantów zostanie umieszczonych w ośrodku w Kętrzynie (woj. warmińsko-mazurskie), a trzej dorośli zostaną przewiezieni do ośrodka w Białymstoku. Pięciu Afgańczyków i Pakistańczyk przyjechali do Polski z Grecji. Mężczyzn, w wieku od 16 do 36 lat, zatrzymano w piątek wieczorem, gdy wysiedli z zaplombowanej ciężarówki, która przywiozła z Grecji pomarańcze do magazynu jednej z sieci handlowych koło Pakości (Kujawsko-Pomorskie). Mężczyźni wyskoczyli z ciężarówki, ale szybko zostali zatrzymani przez pracowników ochrony i wezwanych na miejsce policjantów. Według relacji imigrantów, przedostali się oni nielegalnie z Turcji do Grecji i tu znaleźli pośrednika, który zaoferował im transport do "bogatego kraju, który zaoferuje im pomoc". Za swą "usługę" miał wziąć od każdego od 1,5 do 2,5 tys. euro. Zatrzymanych przekazano Straży Granicznej, która ustaliła, że żaden z imigrantów nie był dotychczas notowany na terenie UE i nie jest poszukiwany przez organa ścigania. Decyzją sądu wszyscy pozostaną w ośrodkach co najmniej przez trzy miesiące i w tym czasie będą mogli także wystąpić z wnioskami o przyznanie im azylu na terenie Polski. Kierowca ciężarówki, obywatel Macedonii, został przesłuchany i zwolniony, gdyż uznano, że nie wiedział o imigrantach ukrytych w zaplombowanej części ładunkowej swojego auta.