Wczoraj na jednym ze skwerów przy ulicy Gdańskiej w Bydgoszczy funkcjonariusze zatrzymali dwóch nieletnich, którzy mieli problemy z utrzymaniem równowagi oraz - jak się okazało - trudności w mówieniu. Na miejsce zdarzenia wezwano pogotowie ratunkowe. 12 i 13-latek zostali przewiezieni do szpitala dziecięcego w Bydgoszczy. Tam starszy z chłopców stracił przytomność i trafił na oddział intensywnej opieki medycznej. Lekarze określają jego stan jako ciężki, ale stabilny - podkreślają jednak, że gdyby trafił do szpitala kilka godzin później, mógłby umrzeć. Zdrowiu młodszego z chłopców nie zagraża bezpieczeństwo. Funkcjonariusze znaleźli przy nieletnich susz roślinny i opakowanie z tzw. dopalaczami. Biegli z laboratorium kryminalistyki zbadają, czy były to narkotyki, a policja ustala w jaki sposób młodzi bydgoszczanie weszli w posiadanie specyfików. Za udzielanie środków odurzających nieletnim grozi bowiem do 5 lat więzienia.