Rozpoczynającą festiwal operę komiczną "Napój miłosny" przygotował zespół gospodarzy - bydgoskiej Opery Nova w reżyserii Krzysztofa Nazara. Dzieło nigdy dotąd nie było wystawiane w Bydgoszczy i rzadko pojawia się na krajowych scenach. - Nie zachowujemy czasu autentycznego, którym był początek XIX wieku - będzie to bardziej zbliżone do naszych czasów i naszej wrażliwości. Ta decyzja bierze się stąd, by nasze historyczne kostiumy za bardzo nas nie oddzieliły od prawdy zawartej w tej operze, która to prawda i nas dotyczy - wyjaśnił Nazar podczas poniedziałkowego pokazu dzieła Donizettiego. Przygotowując bydgoską inscenizację reżyser dążył do tego, by nadać jej możliwie uniwersalny wymiar, kładąc szczególny nacisk na grę uczuć. - Będzie to bardziej historia o dochodzeniu do miłości, o dojrzewaniu pewnych postaw - tłumaczył. Scenografia spektaklu jest dziełem niemieckiego artysty Stephana Dietricha, a za pulpitem dyrygenckim stanie Iwona Sowińska. Tradycyjnie już większość festiwalowych spektakli to propozycje największych polskich scen operowych. W ramach bydgoskiego festiwalu zaprezentują swoje najnowsze premiery: Opera Śląska oraz Teatry Wielkie Łodzi i Poznania. Zagraniczną gwiazdą imprezy będzie w tym roku zespół taneczny Compania Antonio Gedes z Hiszpanii. Bydgoskiej publiczności Hiszpanie pokażą dwa legendarne spektakle tańca flamenco - "Carmen" i "Krwawe gody" autorstwa Antonia Gadesa i Carlosa Saury. Spektakl baletowy pokaże również drugi zagraniczny gość - zespół Nationaltheater z partnerskiego miasta Bydgoszczy, Mannheim. Uzupełnieniem profesjonalnych spektakli opery i baletu będzie tradycyjnie już prezentacja kameralnych dokonań studentów polskich akademii muzycznych. Festiwalowi towarzyszyć będą także pokazy na DVD przedstawień oper zarejestrowanych w nowojorskiej Metropolitan Opera, wyświetlanych na dużym ekranie kinowym. Festiwal potrwa do 3 maja.