Był to codzienny utarg z 8 stacji benzynowych. Łupem bandytów padło ok. 80 tysięcy złotych. Napad był drobiazgowo zaplanowany. Dwóch napastników Oplem Omegą staranowało furgonetkę. Dwaj kolejni bandyci drugim samochodem zatarasowali drogę i uniemożliwili ucieczkę auta z pieniędzmi. Napastnicy pobili jednego z konwojentów i grożąc bronią zabrali pieniądze. Wszystko trwało kilka minut. Bandyci uciekli Audi 80. Ranny ochroniarz trafił do włocławskiego szpitala.