Nie jest do końca jasne, jak doszło do tej pomyłki. Myśliwy jest zszokowany, zdziwienia nie kryją też policjanci. 59-letni łowczy z Torunia był zupełnie trzeźwy, ma też pozwolenie na broń. Jak wyjaśnił policjantom, wydawało mu się, że strzela do dzika. Niestety, śmiertelnie postrzelił 54-letnią kobietę, mieszkankę pobliskiego Kikoła. Sprawa najprawdopodobniej zostanie potraktowana jako nieszczęśliwy wypadek, a zatem nieumyślne spowodowanie śmierci. Myśliwemu może więc grozić do 5 lat więzienia. Śledztwo w tej sprawie prowadzi lipnowska prokuratura.