- Jest to obraz niezwykły, który tworzy kontrastowe zestawienie turkusowego wazonu z czernią tła, wzorzysta tkanina podłoża i lekkość biało-różowych kwiatów. Ograniczenie motywów i budowanie form kolorem i światłem cechy typowe dla wizerunków kwiatów mistrza - powiedziała szefowa działu Wyczółkowskiego w bydgoskim muzeum Ewa Sekuła-Tauer. Dzieło, powstałe w 1912 r. ma wymiary 86x90 centymetrów. Odkupiono je od prywatnego kolekcjonera. Kierownictwo muzeum nie zdradza ile obraz kosztował, podając jedynie, że zakup w 64 procentach sfinansowała Fundacja Bankowa im. Leopolda Kronenberga. Bydgoskie zbiory są jedną z największych kolekcji Wyczółkowskiego. Łącznie liczą 705 prac i 20 szkicowników z 597 szkicami. "Róże w turkusowym wazonie" prezentowane są na stałej wystawie Wyczółkowskiego, liczącej około 180 prac. Leon Wyczółkowski (1852-1936) był malarzem, grafikiem i rysownikiem. Kształcił się m.in. pod okiem Wojciecha Gersona i Jana Matejki. W latach 1895-1911 był profesorem w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, a od 1934 r. - w Warszawie. Od 1922 r. artysta mieszkał w Gościeradzu koło Bydgoszczy. Po śmierci Wyczółkowskiego, zgodnie z ostatnią wolą, jego żona w 1937 r. przekazała bydgoskiemu muzeum 425 prac, a także szkicowniki, pamiątki osobiste i wyposażenie pracowni. W 1939 r. zbiór muzeum liczył 458 pozycji, ale w czasie drugiej wojny światowej zaginęło 155 prac. Po wojnie muzeum bydgoskie otrzymało imię Wyczółkowskiego. W 1948 r. przyjaciel artysty, leśniczy Kazimierz Szulisławski ofiarował muzeum 110 jego prac. Kolejne dzieła muzeum zakupiło lub otrzymało w darze.