Mężczyzna i jego żona opiekowali się dziewczynką pod nieobecność rodziców. W nocy pijani opiekunowie zabili dziecko siekierą, twierdząc, że uśmiercili diabła. Mordercy o swoim makabrycznym czynie poinformowali sąsiadów, a ci zawiadomili policję. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał prawie 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu, kobieta nie była w stanie dmuchnąć w alkomat Obie rodziny dobrze się znały, razem pracowały dorywczo przy zbiorze pomidorów. Jak twierdzą sąsiedzi, z małżeństwem już wcześniej były kłopoty - często urządzało libacje alkoholowe.