Jak poinformowała toruńska policja, do tragicznej w skutkach eksplozji doszło w niewielkim budynku gospodarczym na terenie toruńskiej dzielnicy Podgórz. O zdarzeniu powiadomiła córka ofiary, która usłyszała huk i znalazła martwego ojca. 66-letni mężczyzna prawdopodobnie sam doprowadził do wybuchu, manipulując przy znalezionym na pobliskim poligonie artyleryjskim pocisku. W pomieszczeniu znaleziono metalowe łuski od amunicji artyleryjskiej. Na miejsce sprowadzono policyjnych i wojskowych saperów, którzy zbadali pomieszczenia i pomogli zebrać ślady wybuchu pozwalające ustalić jego przyczynę. Z nieoficjalnych informacji wynika, że mężczyzna trudnił się zbieraniem złomu.