Uroczystą sesję zorganizowano z okazji święta województwa, które jest obchodzone 7 czerwca na pamiątkę rocznicy wizyty papieża Jana Pawła II w Bydgoszczy i Toruniu w 1999 r. - Droga Pani Marianno, mamo błogosławionego Jerzego Popiełuszki. Od dziś wstępuje Pani w poczet honorowych obywateli naszego województwa. To najwyższy zaszczyt, jaki nadaje w imieniu mieszkańców Sejmik Województwa Kujawsko-Pomorskiego. I tak obok księdza prymasa Józefa Glempa i pana prezydenta Lecha Wałęsy, synów naszych ziem, włączono do tego grona kolejną osobę - powiedział w czasie uroczystości marszałek województwa Piotr Całbecki. Marszałek zaznaczył, że ks. Popiełuszko, oddając życie na kujawsko-pomorskiej ziemi, stał się częścią jej historii. - Nie chciał sławy ani rozgłosu za życia. Jedynie pokornie służył Bogu, ludziom, prawdzie, swoim ideałom, w które wierzył. Jak większość Polaków chciał wśród przyjaciół i rodziny cieszyć się życiem i żyć w pokoju. Takim go wychowałaś droga mamo do życia na tej ziemi, ale również takim narodził się, kiedy dokończył swojej ziemskiej drogi, tu na Kujawach i Pomorzu - mówił Całbecki. Podkreślił, że przyznane honorowe obywatelstwo jest wyrazem wdzięczności i podziękowaniem za matczyną troskę. Marianna Popiełuszko podziękowała za otrzymane honorowe obywatelstwo województwa. Sejmik województwa kujawsko-pomorskiego nadał honorowe obywatelstwo matce bł. ks. Jerzego 20 maja. Marianna Popiełuszko jest trzecim w historii regionu kujawsko-pomorskiego honorowym obywatelem. W 2010 r. tytuł nadano prymasowi seniorowi, kardynałowi Józefowi Glempowi oraz byłemu prezydentowi Lechowi Wałęsie. Region kujawsko-pomorski jest związany z męczeńską śmiercią ks. Popiełuszki. Kapelan "Solidarności" 19 października 1984 r. gościł na zaproszenie Duszpasterstwa Ludzi Pracy w kościele Świętych Polskich Braci Męczenników w Bydgoszczy, gdzie odprawił mszę świętą i odmówił z wiernymi różaniec. W drodze powrotnej z Bydgoszczy do Warszawy, w Górsku k. Torunia ks. Popiełuszko został porwany przez trzech funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa, a następnie skatowany i wrzucony do Wisły przy tamie we Włocławku.