Żołnierza natychmiast przewieziono do miejscowego szpitala. Młody mężczyzna był w stanie krytycznym. Postanowiono przetransportować go śmigłowcem do wojskowej kliniki w Bydgoszczy, ale żołnierz zmarł. Nie wiadomo, co było powodem samobójstwa. Żołnierz uczestniczył, wraz z około 50 kolegami, w ćwiczeniach strzeleckich z użyciem broni sportowej typu kbks. Podczas ćwiczeń na strzelnicy obecni byli przełożeni żołnierza. Mimo natychmiastowej pomocy i intensywnej reanimacji zmarł po godzinie. Służbę wojskową rozpoczął zaledwie tydzień wcześniej, 2 października. Jak poinformował major Michał Bukowski z garnizonu w Chełmnie, tragicznie zmarły dał się poznać jako zdyscyplinowany człowiek, który nie stwarzał żadnych problemów. Jego rocznik nie miał kontaktu ze starszymi żołnierzami.