Strażakom brakuje nawet pieniędzy na paliwo, a rachunki za prąd, telefony, gaz i wodę nie są opłacane od dwóch miesięcy. Jeśli ta sytuacja się utrzyma, to kujawsko-pomorska straż pożarna po prostu zbankrutuje. Sytuacja jest tak zła, że może się zdarzyć, że strażacy przestaną wyjeżdżać do akcji. Zadłużenie komendy wojewódzkiej to prawie 4 miliony złotych. Na razie wszyscy pomagają strażakom, ale cierpliwość wierzycieli też ma swoje granice. Strażacy z Kujawsko-Pomorskiego mówią, że w tym roku dostali o ponad 20 procent mniej pieniędzy niż rok temu. Po ostatnich burzach strażacy tylko w ciągu trzech dni wykorzystali miesięczny limit wydatków. Jednak najbardziej niepokojące są plany kolejnych cięć ? ponieważ budżet państwa jest na wyczerpaniu także budżet kujawsko-pomorskich strażaków planuje się obciąć o kolejne 25 procent.