Policja odzyskała TIR-a, ale ładunek zniknął. Pusty samochód znaleziono w stodole pod Inowrocławiem. Jej właściciel - rolnik zeznał, że za 70 zł wyświadczył przysługę znajomemu księdzu. Ksiądz znalazł się jedynie pod dozorem policyjnym, bo prokurator zrezygnował z wniosku o tymczasowy areszt. Ksiądz musiał jedynie wpłacić pięć tysięcy złotych poręczenia majątkowego. Z Bydgoszczy relacjonuje to wydarzenie reporter RMF FM, Marcin Friedrich: