Niepokój mieszkańców wzbudziła ekipa budowlańców i geodetów, którzy rano pojawili się na toruńskiej starówce. To zabytek klasy zerowej wpisany na listę UNESCO. - Tu trzeba zadzwonić na policję - oburzali się przechodnie. Zamieszanie wokół budowli ściągnęło też na miejsce przedstawicieli miasta. A cała akcja to prowokacja RMF. Radio chciało w ten sposób zwrócić waszą uwagę na to szczególne, ale niezbyt znane miejsce w Toruniu. Posłuchaj: Bo co złego w krzywiźnie? Zamieszanie wokół toruńskiej Krzywej Wieży w Toruniu skłoniło do przemyśleń reportera RMF, Tomasza Skorego: Toruńską wieżę wybudowano w średniowieczu jako prostą, 15-metrową basztę obronną. Przez otwory w jej bocznych ścianach przebiegał ganek strażniczy łączący ją z murami, zaś brak ściany wewnętrznej ułatwiał wciąganie amunicji. W XVIII wieku wieża przestała pełnić funkcję obronną i wówczas dobudowano czwartą ścianę, przekształcając basztę w karcer dla kobiet. W 1826 roku przebudowano ją na kuźnię i mieszkanie dla rusznikarza, a potem całkowicie na mieszkania. Baszta zaczęła się osuwać już w średniowieczu, została bowiem skopiowana na piaszczystym podłożu.