Kruszwica: Okradła sąsiada z bloku, gdy ten brał prysznic
21-latka z Kruszwicy oskarżona została o kradzież pieniędzy sąsiada ze swojego bloku. Miała wejść do jego mieszkania w momencie, gdy ten brał prysznic. Mężczyzna stracił portfel z dokumentami i kartą, jednak policjanci po krótkich poszukiwaniach znaleźli jego zgubę. Wewnątrz brakowało tylko pieniędzy, które znajdowały się w mieszkaniu kobiety.
Do zdarzenia doszło w Kruszwicy w województwie kujawsko-pomorskim we wtorek. Tego samego dnia kobieta została przesłuchana w tej sprawie w charakterze podejrzanej o przestępstwo kradzieży.
"Policjanci zebrali dowody na to, że z premedytacją okradła ona swojego sąsiada" - przekazała asp. szt. Izabella Drobniecka.
Jak się okazało, kobieta wcześniej odwiedziła swojego sąsiada z tego samego bloku, jednak ten nie mógł jej ugościć. Brał bowiem wówczas prysznic. 21-latka wykorzystując ten moment jego nieuwagi, ukradła mu portfel wraz z pieniędzmi, prawem jazdy i kartą do bankomatu. Po tym, jak zabrała gotówkę, resztę wyrzuciła.
Niedługo potem wizytę kobiecie złożyli policjanci w celu przeszukania jej mieszkania. Tam znaleźli skradzione pieniądze. Następnie po krótkich poszukiwaniach na terenie pobliskich garaży odkryli także portfel wraz z dokumentami.
"21-latka usłyszała zarzut przestępstwa kradzieży. Grozi jej kara do pięciu lat pozbawienia wolności" - czytamy w komunikacie Kujawsko-Pomorskiej Policji.
Czytaj też: Pijana pielęgniarka potrąciła byłego partnera. "Oboje byliście pod wpływem"