Koronarografia to jedna z metod badania naczyń wieńcowych, wskazana przy niewydolności wieńcowej, jedno z niezbędnych badań przy schorzeniach serca. W bydgoskim szpitalu klinicznym czeka na nie około 2 tys. pacjentów; niektórzy z nich czekają nawet dwa lata. W woj. kujawsko-pomorskim są cztery pracownie, które mogą wykonywać koronarografię i koronaroplastykę. Rocznie mogłyby wykonać około 6 tys. koronarografii i 2 tys. koronaroplastyk, czyli tyle, by obsłużyć wszystkich potrzebujących. Ministerstwo Zdrowia co roku przyznaje zbyt mało pieniędzy na te zabiegi. W efekcie czas oczekiwania na nie wydłuża się. Dla wielu chorych może to oznaczać wyrok śmierci. Lekarze ustalają co prawda, którzy pacjenci nie mogą czekać, jednak nie zawsze udaje się to orzec ze 100-proc. pewnością. Resort zdrowia co jakiś czas przyznaje dodatkowe pieniądze na zaplanowane badania, jednak zdaniem lekarzy, potrzeba zmian systemowych. Tymczasem życie chorych na serce pacjentów zależy od uznania urzędników.