Z 60 kandydatek testy psychologiczne i badania lekarskie przeszło 6 pań. Doświadczenie pokazuje, że pasażerowie na gapę chętniej i grzeczniej płacą mandaty, kiedy wypisują je panie konduktorki. Zdarzają się jednak sytuacje, kiedy do nocnych autobusów wzywana jest policja, aby uspokoić agresywnych podróżnych. Z nocnymi konduktorkami, konduktorami i szefową bydgoskiego Zakładu Robót Publicznych rozmawiał reporter RMF FM, Marcin Friedrich: