Zaczęło się od zderzenia TIR-ów w sobotni poranek Zginął w nim niemiecki kierowca prowadzący DAF-a, którego staranował prowadzony przez Polaka TIR marki volvo. Całkiem zablokowana została droga Toruń - Warszawa. Chwilę później zaczęła się prawdziwa drogowa hekatomba - w tym samym czasie doszło do karamboli na drodze numer 5 koło Żnina oraz na jednej z dróg w pobliżu Świecia. Godzinę później we mgle pięć samochodów zderzyło się w Gniewkowie. Dwie osoby zostały ranne, a droga numer 52 zablokowana. Jeszcze gorzej było w Nowej Wsi koło Bydgoszczy, gdzie na złom spisano 10 samochodów. Tym razem na szczęście nikt nie został ranny. Tragiczny bilans zamyka śmierć dwóch pieszych - Bronisława P. który wszedł prosto pod koła samochodu w Solcu Kujawskim oraz 19-letniego Damiana K., którego ciało znaleziono na drodze w Skokach koło Włocławka.