Łódź jest już bez masztu, który miał 8 m. Została zbudowana na przełomie lat 70. i 80. ubiegłego wieku przez nieistniejącą obecnie Fabrykę Domów w Bydgoszczy, jednak nigdy nie pływała - Po prostu w dobie gierkowskiej gigantomanii zbudowano coś, co przez kolejne 3 dekady zalegało w magazynie - mówi Maciej Jurek z Sea Explorers z Bydgoszczy. Po zatopieniu łodzi płetwonurkowie trenujący w piechcińskim kamieniołomie będą mieli kolejną atrakcję. W akwenie jest już jedna łódź, ale nie tak duża. Akcja zatopienia zaplanowana jest na 10.30 w niedzielę. Żeglarzom pomogą strażacy z OSP Piechcin. - W poniedziałek wieczorem pojawiły się nad akwenem 2 dźwigi. Jeden o udźwigu 25 ton, a drugi 18 ton. Żaden z nich nie podniósł tej łodzi, ale nie z powodu braku udźwigu, a zwrotności. 6,5-tonowy jacht to największa jednostka, którą próbuje się zwodować na wodach śródlądowych w Polsce. Drugą próbę podejmiemy w środę lub w czwartek, czyli w dniu wydania waszego tygodnika - powiedział Maciej Jurek. Większe jednostki na polskich wodach znajdują się tylko na Bałtyku. Jeśli uda się zrealizować plany, łódź znajdzie się pod wodą w niedzielę. Karol Gapiński