Na trop działalności Carla E. van H. policja polska wpadła blisko pięć lat temu, kiedy zlikwidowano nielegalną plantację konopi indyjskich w Chalinie koło Dobrzynia nad Wisłą (Kujawsko-Pomorskie). W zabudowaniach gospodarczych funkcjonariusze odnaleźli wówczas w pełni profesjonalną linię produkcyjną, pozwalającą w krótkim czasie uzyskać nawet kilkadziesiąt kilogramów suszu roślinnego. Jak poinformowano w Prokuraturze Okręgowej we Włocławku, Holender został oskarżony o zorganizowanie wcześniej równie dużych upraw w innych rejonach kraju. Mężczyzna miał tego dokonać w latach 2003-2005 w Woli Krzysztoporskiej (Łódzkie) i w latach 2005-2007 w miejscowości Biała Wielka na terenie gminy Lelów (Śląskie). Według prokuratury Holender wyszukiwał obiekty, nadające się do prowadzenia nielegalnych plantacji, finansował zakup niezbędnych urządzeń i nadzorował ich montaż. Szkolił także polski personel plantacji i doglądał jakości upraw. Carl E. van H. został zatrzymany w styczniu na lotnisku Orly w Paryżu, na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania (ENA). Francuski sąd, po przesłuchaniu mężczyzny, wyraził zgodę na przekazanie go do Polski i wkrótce Holender stanie przed polskim sądem.