O takim wyborze zadecydowało 10-osobowe jury, które przez kilka dni debatowało nad walorami wizualnymi i rozwiązaniami technicznymi poszczególnych koncepcji. Zasiedli w nim utytułowani architekci z Polski i zagranicy, toruńscy projektanci oraz przedstawiciele miejskich instytucji kultury. Prace były oznaczone godłami, jurorzy poznali więc ich autorów dopiero po dokonaniu wyboru. A było w czym wybierać - jak przyznano podczas ogłoszenia wyników, wiele z nadesłanych prac było na bardzo wysokim poziomie. To zasługa skutecznej promocji konkursu, atrakcyjnych nagród i dobrego przygotowania regulaminu konkursu przez specjalistów architektów. To miało zachęcić do udziału renomowane pracownie krajowe i zagraniczne. Na ogłoszenie, które ukazało się w maju w biuletynie zamówień Unii Europejskiej, czasopismach branżowych i prasie ogólnopolskiej, odpowiedziało 38 pracowni z Polski, Czech, Anglii i Hiszpanii. 36 z nich dopuszczono do udziału w konkursie. Ostatecznie do połowy września zostały złożone 22 koncepcje. Z nich jury wyłoniło 3 nagrodzone prace, 5 wyróżnionych oraz dodatkowo przyznało jedno wyróżnienie pozaregulaminowe. Zdarzało się, że propozycje, atrakcyjne na pierwszy rzut oka, po bliższym zapoznaniu budziły wątpliwości z powodu zbyt dużej ogólności i niedopracowania rozwiązań technicznych. Najgorętsze dyskusje toczyły się wokół dwóch pierwszych projektów, ostatecznie jednak większością głosów zwyciężyła koncepcja hiszpańska. - I nagroda (60 tys. zł) - Menis Arquitectos, Hiszpania - II nagroda (40 tys. zł) - Pracownia Marka Budzyńskiego, Warszawa - III nagroda (20 tys. zł - JSK Architekci, Warszawa Dla Fernando Menisa, który nie krył radości ze zwycięstwa, będzie to pierwszy projekt w Polsce. Na koncie ma realizacje w Hiszpanii, Portugalii, na Tajwanie, w Niemczech i na Teneryfie, gdzie mieszka - w oryginalnym, kilkupiętrowym domu obłożonym drewnem. Specjalizuje się we współczesnej architekturze o surowej formie, nawiązującej do kształtów natury. Wykorzystuje drewno, kamień i beton, zestawiając oryginalnie ich kolory i faktury oraz wydobywając walory ich struktury grą światła i cienia. Sala koncertowa powstanie w miejscu, gdzie dzisiaj znajdują się korty tenisowe - przed rozpoczęciem budowy zostaną one przeniesione na Skarpę. Miasto chce, by przyszły obiekt na Jordankach miał charakter wielofunkcyjny - oprócz koncertów musi być przystosowany organizacji spektakli teatralnych, operetek, seansów filmowych i multimedialnych oraz konferencji i kongresów. Pod tym względem koncepcja hiszpańska wyróżniała się wśród pozostałych. Budowla będzie się składała z kilku modułów połączonych od góry szklanymi taflami wprowadzającymi do wnętrza światło. Zamontowane mechanizmy ścienne i stropowe umożliwią łączenie lub odgradzanie wnętrz. Dwie sale w razie potrzeby można będzie połączyć tworząc audytorium dla 1350 osób. Obiekt będzie dostosowany do wymogów spektakli teatralnych, będzie tam również studio nagrań i reżyserki dźwięku, sala prób dla orkiestry i chóru oraz pomieszczenia dla Toruńskiej Orkiestry Symfonicznej, garderoby, pokoje gościnne, pomieszczenia dla tłumaczy symultanicznych, kawiarnia dla publiczności, salonik reprezentacyjny, bawialnia dla dzieci oraz parking podziemny na ok. 200 miejsc postojowych. System podwójnych ścian budynku zapewni oszczędność ciepła i dobrą izolację sali koncertowej od ulicznego hałasu. Obiekt będzie można też otworzyć do zewnątrz, tworząc amfiteatr. Wiadomość pochodzi ze strony oficjalnej Urzędu Miasta Torunia