Spokojny, pochmurny czwartek 17 listopada. Po drodze wojewódzkiej nr 254 w kujawsko-pomorskim porusza się kierowca fiata. Chwilę po godzinie 10:00 musi błyskawicznie zareagować. Wyprzedził go samochód marki volkswagen. Wyprzedzający nagle zaczął hamować, doszło do kolizji. "Bez uzasadnionej przyczyny gwałtownie zahamował, w wyniku czego doprowadził do najechania na tył jego pojazdu. W ocenie funkcjonariuszy zachowanie 23-latka było celowe i złośliwe, a stworzone zagrożenie na drodze bardzo realne, dlatego policjanci podjęli decyzję o zatrzymaniu mu prawa jazdy" - relacjonuje Komenda Powiatowa Policji w Mogilnie na swojej stronie internetowej. Sprawa trafi do sądu To jednak nie koniec historii, przynajmniej nie dla 23-letniego kierowcy - jak informuje policja - mieszkańca Warszawy. Z uwagi na fakt, że kierowca fiata miał włączoną kamerkę drogową, całe zdarzenie zostało nagrane. Funkcjonariusze przekażą zebraną dokumentację do sądu, który zdecyduje czy 23-latek zachowa uprawnienia do kierowania pojazdami. Policja opublikowała też nagranie w internecie. Służby apelują o "rozwagę na drodze i jazdę zgodną z przepisami". Proszę też o kontakt kierowców, którzy byli świadkami niebezpiecznych i groźnych zachowań na drodze.