Na skutek burz i towarzyszących im silnych opadów deszczu i gradu oraz silnego wiatru strażacy odnotowali ponad 820 interwencji. Gwałtowne burze wystąpiły w woj. wielkopolskim, kujawsko-pomorskim, dolnośląskim, opolskim i łódzkim. Jak poinformował rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak, uszkodzone lub zerwane zostały w sumie 244 dachy. Najwięcej szkód w Wielkopolsce Najwięcej interwencji - prawie 370 - strażacy odnotowali w województwie wielkopolskim, gdzie uszkodzonych lub zerwanych zostało prawie 160 dachów budynków mieszkalnych i gospodarczych. Najwięcej w powiecie kaliskim (40) oraz w powiecie kępińskim (23). Interwencje strażaków dotyczyły przede wszystkim setek powalonych drzew, które tarasowały wiele dróg lokalnych. Przez co najmniej tydzień będą też usuwane szkody na terenie zabytkowego parku-arboretum Ośrodka Kultury Leśnej (OKL) w Gołuchowie (woj. wielkopolskie). Według jego dyrekcji, są to największe zniszczenia od 1997 roku. Nawałnica powaliła kilka starych drzew Jak poinformował we wtorek Stanisław Czołnik z OKL, nadal trwa liczenie szkód. Wiadomo już, że zniszczonych zostało kilkadziesiąt ponadstuletnich drzew, m.in. daglezji i świerków w samym parku oraz pobliskiej zagrodzie żubrów. Spadające konary uszkodziły przepusty na rowach, barierki na mostkach i wiele ławek. Woda wypłukała nawierzchnie zbudowanych niedawno ścieżek. Wichura uszkodziła także dach znajdującej się w zabytkowym budynku kawiarni i rozerwała siatki. - Straty są bardzo duże - powiedział Czołnik. Nawałnica powaliła kilka starych drzew na terenie skansenu okalającego rodzinny dworek Marii Dąbrowskiej w Russowie - poinformował dyrektor Muzeum Okręgowego w Kaliszu Jerzy Splitt. Dodał, że drzewa i spadające konary uszkodziły oborę oraz dachy innych zabytkowych obiektów. W Pałacu Lipskich w Lewkowie silny wiatr powalił trzy ponadstuletnie drzewa. Podobne szkody nawałnica wyrządziła w parku w Kaliszu - jednym z najstarszych w kraju. Awarie w województwie kujawsko-pomorskim Na drugim miejscu pod względem liczby interwencji strażaków (240) znalazło się województwo kujawsko-pomorskie. Jak poinformował Frątczak, wiele miejscowości pozbawionych jest tam energii elektrycznej. - W miejscowości Skudzawy Nowe strażacy, wykorzystując agregat prądotwórczy, zasilają działanie pompy infuzyjnej siedmiomiesięcznego dziecka. To taka spektakularna akcja, którą prowadzimy - powiedział Frątczak. Grad wielkości kurzych jaj na Opolszczyźnie W województwie dolnośląskim strażacy wzywani byli głównie do usuwania powalonych drzew i wypompowywania wody z zalanych piwnic. Wiele interwencji odnotowali też strażacy w województwie opolskim. Burza z gradem, jaka przeszła w poniedziałek wieczorem nad częścią powiatu brzeskiego uszkodziła prawie 90 dachów. Na miejscu wciąż pracują strażacy, którzy przykrywają budynki plandekami i folią budowlaną. Trwa szacowanie strat. - W samych Czepielowicach mamy zinwentaryzowane 53 uszkodzone dachy, z czego 10 to są poważne uszkodzenia. Najgorzej zniosły grad przedwojenne budynki ze starą dachówką - powiedział bryg. Adam Janiuk, rzecznik opolskiego komendanta straży pożarnej. Najbardziej ucierpiały Czepielowice Dodał, że grad w Czepielowcach miał wielkość owoców cytryny, rozbijał dachówki, uszkadzał ściany budynków i samochody. - Jest dużo uszkodzonych aut, nie tylko z powybijanymi szybami, ale także z wgłębieniami w karoseriach - relacjonował strażak. Od poniedziałkowego wieczora w miejscowościach, przez które przeszła nawałnica pracowało ponad 130 strażaków, którzy mieli do dyspozycji 8 podnośników i wozów z drabinami. - Część zastępów została już odwołana, ale wciąż pracujemy. Plandeki do zabezpieczania dziur w dachach przyjeżdżają z całej Opolszczyzny, mamy też pomoc z woj. łódzkiego - zaznaczył Janiuk. Poszkodowane miejscowości odwiedzili we wtorek marszałek województwa i wojewoda opolski, który uruchomił pieniądze z rezerwy celowej na zakup plandek do przykrywania uszkodzonych dachów. Przekazanie dodatkowych pieniędzy dla gmin zapowiedział też marszałek Opolszczyzny. Konar drzewa ranił dwie rowerzystki W województwie łódzkim najbardziej ucierpiały powiaty: wieruszowski, sieradzki, a także łęczycki. - Tam w miejscowości Kowalówka, to jest powiat wieruszowski, ranne zostały dwie kobiety, które zostały przewiezione do szpitala. To rowerzystki, które zostały uderzone w czasie burzy konarem drzewa - poinformował Frątczak. Sprawdź prognozę pogody dla Twojego miasta i regionu. Kliknij