Pozwala na to art. 33 ustawy o zakładach opieki zdrowotnej. Od czerwca wystawiono sto rachunków, w sumie na 60 tysięcy złotych. Płacą najczęściej mężczyźni w średnim wieku. Do szpitala zgłosili się głównie z połamanymi rękami, nogami, z rozbitymi nosami. - To zgodne z prawem - podkreśla Barbara Nawrocka, rzeczniczka kujawsko-pomorskiego NFZ.