- Jonasz Kofta dał się poznać jako wybitny talent poetycki, satyryczny i muzyczny; pisał teksty monologów i piosenek, występował na scenach kabaretowych, festiwalach. Jeden człowiek, a talentów i zajęć tyle, że można by nimi obdzielić przynajmniej kilka osób - ocenił współorganizator i pomysłodawca imprezy Wojciech Zaguła. Koncert galowy odbędzie się w bydgoskiej Operze Novej we wtorek wieczorem. Na scenie, w roli wykonawców piosenek Jonasza Kofty, pojawią się gwiazdy polskiej estrady i ekranu: Anna Dereszowska, Joanna Jabłczyńska, Małgorzata Kożuchowska, Joanna Liszowska, Ilona Ostrowska, Hanna Śleszyńska, Monika Węgiel, Andrzej Grabowski, Paweł Królikowski, Tomasz Stockinger i Maciej Zakościelny, a w roli konferansjera - Maciej Miecznikowski. Podczas koncertu galowego wystąpi także zwycięzca, odbywającego się wcześniej, konkursu na interpretację piosenki Kofty dla piosenkarzy-amatorów. Laureata wybierze jury, w którym zasiadają m.in. Maria Szabłowska, Krzysztof Herdzin i Maciej Miecznikowski. Oprócz występu w koncercie galowym, zwycięzca otrzyma także 20 tys. zł. Janusz Kofta urodził się w 1942 roku na Wołyniu, w miejscowości Mizocz, dokąd trafiła jego rodzina, uciekając przed Niemcami. - Nie ma błędu merytorycznego w informacjach o naszym bohaterze, ponieważ jego prawdziwe imię brzmiało właśnie tak. Z natury przekorny Janusz Kofta został Jonaszem, gdy dowiedział się o swoich żydowskich korzeniach i deklarował, że będzie ten fakt podkreślał dopóki, dopóty w Polsce zostanie chociaż jeden antysemita - podkreślił Zaguła. Po wojnie rodzina Koftów wróciła do Polski i osiedliła się we Wrocławiu, ale ostatecznie to Warszawa stała się miejscem, w którym żył i mieszkał Jonasz. Podczas studiów na warszawskiej ASP dał się poznać jako wybitny talent poetycki, satyryczny i muzyczny, współtworzył kabarety "Hybrydy" i "Pod Egidą". Pisał teksty monologów i piosenek. Współpracował literacko ze "Szpilkami", "Radarem", a także z "Polityką". Występował na scenach kabaretowych, festiwalach, a także w filmach; był również związany z warszawskim teatrem "Syrena". Jego wielką pasją była praca radiowa. Do dziś w audycjach powtórkowych bawią nas jego niezmiennie aktualne "Dialogi na cztery nogi" czy "Fachowcy". - Ze względu na charakter naszego festiwalu skupimy się szczególnie na piosenkach Jonasza Kofty. Niektóre śpiewał sam, a wiele innych wykonywali najlepsi polscy artyści - piosenka, która wyszła spod ręki Jonasza Kofty, była gwarantowanym przebojem, ze świetnym i mądrym tekstem - przypomniał Wojciech Zaguła. Artysta zmarł w kwietniu 1988 roku w wieku 46 lat.