"Sytuacja miała miejsce jeszcze przed godziną 8.00. Objawy podtrucia tlenkiem węgla zgłosiła kobieta, która mieszka w tym samym budynku, w którym jest szkoła. Dzieci nie miały z tlenkiem węgla styczności - nawet nie weszły do tej placówki. Zostały skierowane do pobliskiej świetlicy" - powiedział wójt. Dodał, że zapadła już decyzja o dniu wolnym w ośmioklasowej szkole podstawowej. "Powołaliśmy zespół, który próbuje odnaleźć przyczynę zwiększone stężenia tlenku węgla. Jak na razie nie jest ona znana, dlatego dzieci nie mogą w szkole przebywać" - podkreślił wójt. Kobieta, która zaalarmowała straż, uskarżała się m.in. na silne bóle głowy. W jej mieszkaniu strażacy ustalili stężenie tlenku węgla na poziomie 20 ppm, a w piwnicy pod szkołą - 200 ppm. Na miejscu działa straż pożarna. Tomasz Więcławski