Energa, poza pierwszymi minutami, przez cały czas prowadziła. Podopieczne trenera Elmedina Omanica przewagę osiągniętą w pierwszej kwarcie podwoiły po kolejnych 10 minutach gry. Jednak w czasie drugiej kwarty ich prowadzenie sięgało nawet 14 punktów. W trzeciej miejscowe zupełnie kontrolowały grę, a rywalki miały problemy ze skutecznością. Po pół godzinie Energa wygrywała 52:36. Na początku ostatniej części spotkania przewaga drużyny gospodarzy wzrosła nawet do 19 punktów (60:41), co chyba podziałało demobilizująco. Wykorzystały to zawodniczki CCC, które zdobyły 10 punktów z rzędu. Jednak na więcej nie było je stać. Do końca spotkania zespół gości zdobył już tylko punkt z rzutu wolnego Amishy Carter.