Jerzy Stuhr mówił, że realizując ten film miał wielkie poczucie wewnętrznego spokoju, bo nie zniżył się do komercyjnego myślenia. - Wyzwoliłem się! Nie zastanawiałem się dla kogo to, kto przyjdzie na ten film, jak to zrobić, by był on atrakcyjny. Nic mnie nie obchodziło - opowiadał reżyser. Stuhr mówi, że w "Dużym zwierzęciu" odrzucił wszystko co może rozpraszać widza dlatego film jest czarno-biały. Chce by widz skupiał się głównie na dialogu. Agnieszka Pietrzak