- Szczególną uwagę patrole zwracają na osoby zachowujące się w podejrzany sposób, na potencjalnych sprawców kradzieży, rozbojów oraz zakłócających ład i porządek publiczny. Specjalnym nadzorem zostały również objęte ławeczki usytuowane na terenie zespołu staromiejskiego - poinformował Mirosław Bartulewicz, komendant Straży Miejskiej w Toruniu. Strażnicy i policjanci w mieszanych patrolach strzegą ładu i porządku przede wszystkim w granicach tzw. Bezpiecznej Strefy Turystycznej, obejmującej obszar najczęściej odwiedzany przez grupy zorganizowane i turystów indywidualnych. Od początku maja dodatkowe siły patrolują okolice Rynku Staromiejskiego, rejon ul. Ducha św. Kopernika, Żeglarskiej i Mostowej, ul. Dąbrowskiego, pl. św. Katarzyny, okolice dworca PKS i Dworca Toruń Miasto oraz Bulwar Filadelfijski. - Funkcjonariusze z większą niż zwykle częstotliwością obchodzą także rejon ul. Mickiewicza oraz aleje Jana Pawła II. Oczywiście patrole służą turystom pomocą także w innych sprawach, w razie potrzeby wskażą np. pobliski parking, powiedzą, gdzie mieści się informacja turystyczna - dodał komendant. Bezpieczeństwo mieszkańców i gości poprawia także, rozbudowywany od kilku lat, system monitoringu. Obecnie działa w Toruniu ponad 170 kamer zainstalowanych w ramach monitoringu miejskiego oraz osiedlowego, zakładanego przy udziale miasta. - W tym roku przybędzie ich jeszcze ponad 20. Poza tym wspieramy także finansowo wysyłanie dodatkowych patroli policji i straży miejskiej. W tym roku policji przekazano na ten cel 335 tys. zł. - podkreśliła Aleksandra Iżycka, rzeczniczka prezydenta Torunia. Od początku maja zwiększono nadzór nad popularnym miejscem spacerów, jakim są nadwiślańskie błonia, przylegające do Starego Miasta w Toruniu. Municypalni strażnicy i funkcjonariusze policji patrolują nie tylko brzeg rzeki, ale także - na pokładzie motorówki - główny nurt Wisły. Specjalnie przeszkoleni strażnicy miejscy, którzy posiadają uprawnienia ratowników wodnych, pełnią wspólne służby z policją oraz Wodnym Ochotniczym Pogotowiem Ratunkowym. Funkcjonariusze pilnują, by nikt nie kąpał się w rzece i nie wchodził na łachy wiślane.