Narkotykowy arsenał młodego mieszkańca Torunia był imponujący - w jego skład weszło 100 tabletek ecstasy, ponad 60 gram amfetaminy i prawie 100 gram marihuany. 24-latek ukrył niedozwolone substancje w swoim mieszkaniu przy ulicy Hallera - między innymi pod łóżkiem czy nawet w lodówce. Wpadł we wtorek - wtedy do jego mieszkania weszli toruńscy kryminalni i funkcjonariusze CBŚ. Jak oszacowali mundurowi, znalezione narkotyki mają wartość co najmniej kilku, jeśli nie kilkunastu tysięcy złotych. Mężczyzna został przewieziony do toruńskiego aresztu. Sąd zadecydował, że pozostanie tam przez najbliższe trzy miesiące. To jednak nie koniec jego kłopotów - prokurator zarzucił mu posiadanie znacznej ilości narkotyków, za co może trafić do więzienia na dłużej, nawet do 10 lat.