Gości przyjęła zastępca prezydenta Bydgoszczy Lucyna Kojder-Szweda. Od kilkudziesięciu lat potrzebujący pomocy mogą liczyć na członków ruchu Lions, którego dewizą jest "We Serve" (służymy). Dowodem tego jest kolejna pomoc finansowa w wysokości 2000 euro. Pieniądze zostaną przeznaczone na letni wypoczynek dzieci z Bydgoskiego Zespołu Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych, w skład którego wchodzą trzy placówki: dawne Pogotowie Opiekuńcze przy ul. Traugutta 5, dawny Dom Dziecka "Filipek" przy Stolarskiej 2 i powstała w kwietniu 2007 r. placówka przy Toruńskiej 272. Darczyńcami jest Lions Club Bayreuth-Kulmbach, reprezentowany przez prezydenta Jörga Naumanna z żoną Doris. Goście z Niemiec byli pod wrażeniem klimatu, jaki stworzyły w Zespole Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych dzieci i ich opiekunowie. Zainteresowanie i wsparcie przedstawicieli Lions Club Bayreuth-Kulmbach podopieczni Bydgoskiego Zespołu Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych zawdzięczają kontaktom dra hab. inż. Jana Grajewskiego, prof. UKW i dr Magdaleny Twarużek z Zakładu Fizjologii i Toksykologii Katedry Biologii Eksperymentalnej UKW w Bydgoszczy oraz bydgoskiego cukiernika Adama Sowy (członka Lions Club Bydgoszcz). To dzięki takiej pomocy bydgoskie placówki tworzą dzieciom pokrzywdzonym przez los coraz to lepsze warunki bytowe i poznawcze. Informacja pochodzi z oficjalnej strony miasta Bydgoszcz.