Do redakcji "Tygodnika Tucholskiego" podobnie jak do Marszałka Województwa Kujawsko-Pomorskiego Piotra Całbeckiego, wojewody Rafała Bruskiego, starosty Piotra Mówińskiego, przewodniczącego rady powiatu Stanisława Łangowskiego, burmistrza Tadeusza Kowalskiego oraz przewodniczącego rady Pawła Cieślewicza trafił list mieszkańców Tucholi, Miejskiego Rowu, ulicy Głównej, Podmiejskiej, Łanowej, Polnej oraz Bladowa. Pod treścią dokumentu podpisał się mieszkaniec ulicy Głównej Adam Korthals. Załącznikiem do pisma było jednak kilkanaście stron opatrzonych imionami i nazwiskami przedstawicieli różnych części miasta Tucholi, a szczególnie osób mieszkających przy drodze wojewódzkiej 240. Zgodnie z treścią dokumentu tucholanie wyrażają swój sprzeciw względem budowy łącznika ulicą Budowlaną między drogą wojewódzką 240 a drogą powiatową na Śliwice, której zadaniem miałoby być częściowe wyprowadzenie ruchu tranzytowego z miasta. Dla mieszkańców Miejskiego Rowu, Podmiejskiej, Głównej, Łanowej, Polnej oraz Bladowa takie rozwiązanie nie jest satysfakcjonujące bowiem nie oddala od nich problemu przejeżdżających trasą 240 aut. W związku z wystosowanym listem i sprawą budowy obejścia delegacja tucholan uczestniczyła w zebraniu wiejskim w Bladowie. Podczas niego poruszono więc też kwestię budowy obwodnicy. Grupa osób chciała wiedzieć jakie działania w tej sprawie podejmują radny sejmiku Andrzej Kobiak oraz poseł Jarosław Katulski. Pytano się również o ostateczne decyzje burmistrza. - Mieszkańcy ulicy Nowodworskiego oraz Warszawskiej po tym jak dowiedzieli się o możliwości budowy łącznika uznali, że ich problem zostanie rozwiązany i odcięli się od reszty. My z ulicy Głównej nadal jednak mamy cierpieć? Czy sprawa budowy łącznika jest już zaklepana? - dopytywali się tucholanie. - Z podjęciem ostatecznej decyzji mamy czas do końca września. Aby jednak pozostać w grze i nie stracić pieniędzy, które przyznał zarząd województwa musieliśmy wszcząć pewne działania. Stąd wzięła się jedna z alternatyw, czyli budowa łącznika ulicą Budowlaną ponieważ na realizację budowy obwodnicy na takich warunkach, jakie przed gminą stawia województwo nas nie jest stać. Wiem, że najprościej byłoby zacząć zadanie od budowy obejścia Bladowa, ale przez to nie osiągniemy wymaganych wskaźników - informował podczas zebrania Tadeusz Kowalski. Burmistrz mówił też zgromadzonym jakie korzyści może przynieść miastu budowa drogi objazdowej między drogą wojewódzką 240 a drogą powiatową na Śliwice. - Dzięki propozycji budowy łącznika, która spodobała się marszałkowi nadal jesteśmy brani pod uwagę w związku z objazdem miasta. Mam też nadzieję, że uda się nam przeforsować to, że jeśli wybudujemy objazd drogą Budowlaną wówczas Zarząd Dróg Wojewódzkich podejmie się pracy nad kolejną częścią obwodnicy. Chciałbym rozwiązać problem wszystkich, ale stojąc przed wyborem musiałem podać pewne rozwiązanie - mówił Kowalski. - Cały czas jako gmina liczymy na to, że nie wszystkie miasta podejmą się zadania związanego z budową obejścia, a pieniądze przyznane na ten cel zostaną rozdysponowane między samorządy, które naprawdę potrzebują obwodnic. Z pewnością tego tematu tak szybko nie odpuszczę i liczę, że do września coś w tym temacie się jeszcze zmieni - dodał na zakończenie burmistrz. Lucyna Zdanowska