Jak poinformował w piątek Jan Bednarek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy, podczas śledztwa nie kwestionowano zasadności samej budowy, ale dodatkowe koszty w wysokości 2,8 mln zł, które w związku z nią rozliczono. Skierowany do sądu akt oskarżenia obejmuje byłego prezesa IKS Solino Czesława N. i członków zarządu - Piotra M. i Jolantę U.-G. Zarzucono im "niezasadne zwiększenie kosztów inwestycji" poprzez akceptowanie dodatkowych aneksów do zawartych umów na budowę. Wszczęcie śledztwa i przeprowadzona krótko potem kontrola NIK w Solino, która potwierdziła nieprawidłowości w IKS, spowodowały falę zarzutów w mediach, iż podziemne magazyny paliw to bubel techniczny. W ramach śledztwa bydgoskiej prokuratury sprawdzono także sprawę funkcjonalności magazynów, ale nie dopatrzono się w tym zakresie żadnych uchybień. Jak podkreślił prokurator Bednarek, działają one zgodnie z założeniami projektantów i spełniają wszystkie wymogi techniczne. Za wyrządzenie szkody majątkowej w wielkich rozmiarach byłym członkom zarządu kopalni grozi od roku do 10 lat więzienia.