W środę IPN przesłał do żnińskiego sądu akt oskarżenia w tej sprawie - poinformował prokurator Mieczysław Góra z bydgoskiej delegatury IPN. Obaj funkcjonariusze pracowali w Rejonowym Urzędzie Spraw Wewnętrznych (RUSW) w Żninie. Obaj pełnili służbę, gdy w nocy z 2 na 3 maja 1987 r. do Urzędu przywieziono Piotra K. i Waldemara P., zatrzymanych jako podejrzewanych o wykonywanie na murach miasta opozycyjnych napisów. Jednego z funkcjonariuszy, Janusza F., IPN oskarża o to, że w celi Urzędu przez kilka godzin znęcał się nad zatrzymanymi. - Bił poszkodowanych pałką milicyjną w okolice pośladków, nóg, żeber i nerek, nie pozwalał spać i wyzywał - poinformował prokurator Góra. Znęcając się nad zatrzymanymi, Janusz F. chciał zdaniem IPN wymusić od zatrzymanych informacje dotyczące okoliczności pisania haseł związanych z NSZZ "Solidarność" i Polską Walczącą na terenie miasta Żnina. Januszowi F. grozi do 10 lat więzienia. Z kolei do 5 lat pozbawienia wolności grozi drugiemu funkcjonariuszowi - Janowi S. Jest on oskarżony o to, że pełniąc nocną służbę dyżurnego, nie wpisał do tzw. książki wydarzeń faktu zatrzymania Piotra K. i Waldemara P. oraz bezprawnie pozbawił ich wolności, osadzając ich na kilka godzin w celi. Obaj oskarżeni nie przyznają się winy. O zajściu, które miało miejsce przed 21 laty w Żninie, poinformował IPN polski emigrant mieszkający aktualnie w Australii. Przesłał on do Instytutu podziemne pismo opisujące zdarzenie. Pracownikom IPN udało się znaleźć oficjalne dokumenty potwierdzające incydent.