Jak możemy przeczytać w dzienniku, choć 53-latek "nie mówił, jak doszło do zgonu kobiety, policjanci szybko zorientowali się, że mężczyzna może mieć z tym coś wspólnego". Wysłany na miejsce zdarzenia patrol policji ujawnił w mieszkaniu zwłoki kobiety z widocznymi obrażeniami głowy. Dziś w południe zaplanowano sekcję zwłok 53-latki. Na razie sprawa jest rozpatrywana jako spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, który doprowadził do śmierci. Niewykluczone jednak, że sekcja zwłok dostarczy dowodów, które zakwalifikują sprawę jako zabójstwo - czytamy. Do tragicznego zdarzenia doszło najprawdopodobniej w piątek podczas alkoholowej libacji w mieszkaniu pary. Jak nieoficjalnie dowiedziała się "Gazeta Pomorska", w listopadzie ubiegłego roku policjanci mieli interwencję w tym samym mieszkaniu. Wtedy mężczyzna złamał kobiecie szczękę. Więcej w "Gazecie Pomorskiej".