- W chwili rozszczelnienia instalacji produkcyjnej fosgenu natychmiast zadziałała instalacja alarmowa, która zamknęła wszystkie zawory bezpieczeństwa. Na zewnątrz wydostała się bardzo niewielka ilość chemikaliów i nie ma ryzyka skażenia terenu Bydgoszczy - podkreślił Mariusz Wawerka, rzecznik Szkoły Podoficerskiej straży Pożarnej w Bydgoszczy, której jednostki wezwano na miejsce awarii. Gaz wydostał się z instalacji prawdopodobnie na skutek rozszczelnienia spawu łączącego rury. Miejsce awarii zostanie dokładnie zlokalizowane i naprawione po usunięciu przez pracowników Zachemu otuliny izolacyjnej. - Z instalacji trzeba wypuścić jeszcze niewielką ilość fosgenu znajdującą się pomiędzy zaworami bezpieczeństwa. Na szczęście wiatr wieje w stronę Puszczy Bydgoskiej i działają ustawione przez nas kurtyny wodne, więc nie ma ryzyka, by chemikalia wydostały się poza obszar Zachemu - dodał Wawerka. Instalacja do produkcji silnie toksycznego fosgenu (używanego niegdyś m.in. jako gaz bojowy) znajduje się na terenie Zachemu, ulokowanego w lesie na obrzeżach Bydgoszczy. Urządzenia są znacznie oddalone od najbliższych osiedli mieszkaniowych. Nad bezpieczeństwem podczas usuwania awarii czuwają zakładowe służby ratownictwa chemicznego Zachemu oraz sześć jednostek straży pożarnej ze Szkoły Podoficerskiej w Bydgoszczy.