- W te szczególne, pełne miłości i pokoju dni, życzę nadziei na lepsze jutro i wiary w dobro drugiego człowieka. Niech nowy, 2012 rok obfituje w wiele niespodzianek, nowych wyzwań i niezapomnianych wrażeń - życzył przybyłym na plac mieszkańcom prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski. Poczęstunek dla gości miejskiej wigilii przygotowała bydgoska Caritas, która oprócz jadłodajni dla osób ubogich, prowadzi także popularną w mieście restaurację-pierogarnię. Pierogi z rozmaitym nadzieniem cieszyły się także ogromną popularnością w czwartek, obok wigilijnych zup i potraw z kapusty. Spotkanie zorganizowano obok ustawionej kilka dni temu miejskiej szopki. W tym roku nie ma w niej, jak to bywało w ubiegłych latach, żywych zwierząt, a ich miejsce zajęły naturalnej wielkości figury wybitnych artystów europejskich, m.in. Gustava Klimta i Pabla Picassa, wyrzeźbione przez uczniów liceum plastycznego. Świąteczny nastrój stworzyły kolędy wykonywane przez Zespół Pieśni i Tańca Ziemi Bydgoskiej. W ostatniej chwili zrezygnowano jednak z planowanych tańców. Początkowo w programie przewidziano poloneza w rytmie melodii "Bóg się rodzi", mazurki i oberki. Pokaz jednak nie doszedł do skutku na prośbę biskupa Jana Tyrawy, który zwrócił się o uszanowanie tradycji adwentowej, zakazującej tego typu rozrywek w okresie poprzedzającym Boże Narodzenie. Zwolennicy nowszej muzyki mogli posłuchać zespołu Żuki. Grupa specjalizująca się w wykonaniach przebojów Beatlesów oraz gwiazd lat 60. i 70., tym razem prezentowała własne aranżacje kolęd oraz utwory świąteczne. - Pomysł wspólnego z mieszkańcami obchodzenia świąt w sercu miasta to efekt nadspodziewanego sukcesu, jakim była miejska Wielkanoc w tym roku. Także teraz zrezygnowaliśmy z reżyserii i wystąpień oficjalnych, by sam nastrój i klimat przesądziły o niezapomnianej atmosferze tego wydarzenia - zaznaczył rzecznik prezydenta Bydgoszczy Piotr Kurek.