By ich ustrzec przed zamarznięciem strażnicy proponują nocleg w schronisku, ale najczęściej spotykają się z odmową. Bezdomni nie chcą tam nocować, gdyż noce jeszcze nie są tak zimne, a pobyt w noclegowni nakłada na nich pewne ograniczenia. Bezdomni chcą być wolni, niczym nie ograniczani, jest to ich sposób na życie. Tymczasem kilka dni temu na działkach w Bydgoszczy zamarzł już jeden bezdomny mężczyzna, który w porę nie trafił do noclegowni. Posłuchaj relacji bydgoskiego reportera RMF FM Marcina Fridricha: