Umowa w sprawie wspólnego przedsięwzięcia koncernu Lockheed Martin Corporation i Wojskowych Zakładów Lotniczych nr 2 SA zostanie podpisana we wtorek w Bydgoszczy. Udział w uroczystości zapowiedzieli m.in. wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak oraz minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. - Biuro planowania wsparcia obsługi F-16 przeprowadzi analizę ekonomiczną i techniczną przedsięwzięcia. Z jednej strony będzie to ocena jakich zadań jesteśmy w stanie się podjąć, a z drugiej strony ocena kwestii opłacalności - powiedział rzecznik WZL nr 2 Dariusz Skólski. W Bydgoszczy prawdopodobnie będą serwisowane układy hydrauliczne, pneumatyczne, paliwowe, podwozia i elementy awioniki. - Przewiduje się, ze biuro będzie istnieć do września przyszłego roku. Zatrudnionych w nim będzie około 3-5 pracowników koncernu Lockheed Martin i tylu samo z naszej firmy, ale w zależności od bieżących potrzeb ich liczba może być większa - podkreślił Skólski. Od czasu powstania raportu o ekonomicznych i technicznych uwarunkowaniach przedsięwzięcia mają upłynąć kolejne dwa-trzy lata zanim w WZL nr 2 będą serwisowane samoloty F-16. Ten czas będzie poświęcony na przygotowania do konkretnych prac technicznych. Wartość tego etapu projektu ocenia się na 18 mln dolarów. Polska kupiła 48 amerykańskich wielozadaniowych samolotów bojowych F-16 w wersjach jedno- i dwumiejscowej. Dotychczas Stany Zjednoczone dostarczyły 41 samolotów. Obecnie wszystkie stacjonują w Poznaniu - Krzesinach; 32 należą do dwóch tamtejszych eskadr, pozostałe będą na wyposażeniu eskadry, która będzie stacjonować w Łasku. Zakupowi myśliwców towarzyszył offset o wartości ponad 6 mld zł. 15 kwietnia przedstawiciele koncernu Lockheed Martin podpisali w Warszawie zobowiązanie do przekazania WZL nr 2 technologii i know- how, umożliwiających prowadzenie serwisu i remontów zakupionych przez Polskę amerykańskich samolotów. WZL nr 2 obecnie zajmują się głównie remontami i modernizacjami samolotów MiG-29 i SU-22.