Do zdarzenia doszło na wąskiej leśnej drodze kilka kilometrów od Bydgoszczy. Kilku mężczyzn jadących oplem na holenderskich numerach rejestracyjnych celowo doprowadziło do zderzenia z luksusowym bmw, które prowadził właśnie Bogusław Ł. Bandyci zaciągnęli zaskoczonego kierowcę bmw do innego samochodu, który był ukryty w lesie i uciekli. Wszystko widzieli mieszkańcy pobliskiej wioski i natychmiast zawiadomili policję. Mimo blokady dróg bandyci zniknęli. Policja nie zna na razie motywu porwania; ponieważ jednak mężczyzna był szefem agencji ochroniarskiej nie wyklucza się porachunków przestępczych lub wymuszenia okupu.