Konserwatorzy musieli dorobić fragment łuku złamanego przez wandali i strzałę, którą skradziono. Posąg był też dokładnie myty specjalnym szamponem z ziółek. Zalepiano też ubytki brązu. Mimo, że ciągle piękna, bydgoska Łuczniczka ma już 92 lata i coraz częściej będzie wymagała specjalistycznego makijażu. Bydgoszczanie cieszą się jednak, że Łuczniczka wróciła. Mieszkańcy miasta obawiają się jednak, że posąg znowu będzie niszczony przez wandali, którzy biorą nocą park we władanie.